PoLskA


My i Polska

-Przecież tu mieszkam. Znam ten kraj jak własną kieszeń! - powiedzieli pewnie niektórzy z Was.
Okazuje się z czasem, że kraj który jest naszą ojczyzną nie jest do końca nam tak znajomy jak wydawać by się mógł. W pewnej chwili uświadamiamy sobie:
- Tu nie byłem, tego nie widziałem, tamtego nie obejrzałem.
 Ja chcę ją jak najbardziej poznać i wiedzieć o niej jak najwięcej! Znać jej obyczaje, tradycje, by móc opowiadać a wręcz chwalić się obcokrajowcom jaka Polska jest piękna!
Więc odkryjcie ze mną naszą ojczyznę!
Odkryjcie ze mną Polskę!  


My i Gniew

Jeśli chcesz poczuć się jak w bajce, koniecznie wybierz się do miejscowości Gniew.
Dlaczego? Jest kilka powodów...

1) PRZEPIĘKNA PANORAMA MIASTA!



2) ZAMEK KRZYŻACKI




3) FOTOPLASTIKONY

- Na terenie miasteczka rozstawionych jest kilka fotoplastikonów, które pozwalają ujrzeć jak wyglądały poszczególne fragmenty miasta w przeszłości. To naprawdę fajna sprawa! Nie widziałam czegoś takiego nigdzie indziej :)





4) MIŚ MACIUŚ

- Obok kościoła na ulicy Sambora jest dziwna figura Misia Maciusia wbudowana w starą kamienice. Choć czarny i przypomina murzynka, to jest to nasze zwierze i Gniew ma z nim starą legendę. Podczas bitwy w okolicach Gniewu w czasie Szwedzkiego Potopu mieszkańcy tego miasta walczyli razem z wojskami Zygmunta III Wazy. Dzwony w kościele świętego Mikołaja wzywał na mszę, ale nikt z ludności się nie pojawił. Przybyły za to dzikie zwierzęta z okolicznych lasów pod wodzą misia Maciusia i modliły się o pokój. Figura jest wykonana z brązu ma 75 cm wysokości i waży 30 kg.
Może to tylko legenda, ale niektórzy mówią, że jeszcze dzisiaj, wieczorną porą można usłyszeć pomrukiwania niedźwiedzia.
 (http://www.infopl.info/index.php/pomorskie/gniew)


                    


  Niedźwiadek ubierany jest 
   w różne stroje w zależności
  od okazji.


5) CUKIERENKA :)

Cukierenka znajdująca się na Placu Grunwaldzkim, który otoczony jest uroczymi kamieniczkami, oferuje przepyszne wypieki, cudnie pachnący chlebek i słodkie rozmaitości. Zatrzymaliśmy się w niej w drodze do Gdańska i z pewnością nie był to nasz ostatni raz kiedy tam zajrzeliśmy :) Polecam!

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat tego urzekającego i głęboko zapadającego w pamięć miasteczka, zajrzyj na stronę pod podanym linkiem:
 http://www.gniew.pl/

P.S.  Mamie i mi bardzo spodobało się logo zamieszczone na tym portalu :)



PAMIĘTAJ - PODSTAWA TO "OPANOWAĆ GNIEW" :D




Muzeum Powstania Warszawskiego

Wizyta w Muzeum Powstania Warszawskiego była dla mnie smutnym i wstrząsającym przeżyciem. Można tam zobaczyć ile okropności wyrządziła wojna. Bombardowania, łapanki i obozy koncentracyjne. Wszystko jest tam opisane. Są przywołane słowa ludzi, którzy tę wojnę przeżyli. W Muzeum ja z bratem poszliśmy do Sali Małego Powstańca, w której pan opowiadał nam jak się żyło w wojnę, a zwłaszcza jak dzieci radziły sobie w tych trudnych czasach. Ściany zdobiły obrazy z okresu 1939-1945 i nie tylko. W Muzeum od czasu do czasu słychać było bomby, karabiny i głośne bicie serca.
Przed wejściem do części dla zwiedzających znajduje się sklep z książkami i można w nim zakupić książki o tematyce wojennej.
Naprawdę polecam Muzeum Powstania Warszawskiego.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej (aktualny cennik, rozkład sal) to najlepiej tam pojedź, ale najpierw odwiedź tę stronę: http://www.1944.pl/





DZIEWCZYNY Z POWSTANIA 

Korzystając z okazji chcę polecić wspaniałą książkę, która zawiera relacje kobiet, które przeżyły Powstanie.
"Sławka do dziś żałuje, że nie pocałowała młodego powstańca, który się w niej kochał."
"Halina urodziła synka tuż przed godziną "W" i cudem ocaliła mu życie."
"Zosia złamała konspiracyjne zasady i zdradziła swoje imię ukochanemu."

Naprawdę świetna książka!


RÓŻYCZKA GOŹDZIEWSKA

Kto z Was wie kim była ta dziewczynka? Ja znam ją tylko z tej fotografii. Wzbudza ona wiele sympatii, pozytywnych emocji, z drugiej strony jednak patrząc w jej wesołe oczy nie widać smutku lecz w głębi serca na pewno czuła ona kłujące uczucie. Różyczka Goździewska miała 7 lat kiedy wybuchła II wojna światowa. Pewnego dnia ze starszą siostrą wybrała się na spacer. Kiedy zaczęło się bombardowanie skryły się w kamienicy. Kiedy wyszły spod gruzów przechodziły koło szpitala przy ul Moniuszki 11. "Róża była wielkim uparciuchem i nalegała aby mogła pomagać w szpitalu. Nie potrafiłam jej odmówić" - pisze siostra. Różyczka była sanitariuszką i pomagała ludziom wrócić do zdrowia i dalej walczyć dla ojczyzny. Ona sama także narażała w ten sposób swoje życie. Dzisiaj niewiele wiadomo o Różyczce jako o dorosłej kobiecie. Znalazłam jedynie informację, że zmarła w wieku 53 lat, była architektem i mieszkała we Francji.
Z poniższym zdjęciem wiąże się również inna historia. A mianowicie:
W tym roku szkolnym brałam udział w konkursie organizowanym przez Centrum Edukacji Historycznej KLIO pt. Polskie Symbole Narodowe. Mogę się teraz z dumą pochwalić, iż moje zdjęcie zajęło I miejsce w Polsce w kategorii - PRACA FOTOGRAFICZNA. Tematem pracy było hasło - Polska w obiektywie :)

Różyczka w objęciach wojny - temat mojej pracy




My i Szymbark

Często słyszymy o domku do góry nogami. To właśnie tu możemy go znaleźć. Należy podkreślić jednak, że TO NIE JEST JEDYNA ATRAKCJA TEGO MIEJSCA.
Gdy zajechaliśmy tam nasze oczy szukały domku do góry nogami, jednak nie zobaczyliśmy go tak od razu, ponieważ musieliśmy najpierw przejść przez Syberię i Kanadę :) ale wszystko od początku.

Nasz przewodnik Pan Karol był niezwykły. Potrafił opowiadać w niesamowicie ciekawy sposób, wplatając wiele ciekawostek, anegdot i wzruszających historii. Najpierw zaprowadził nas do długiego pokoju, w którym to znajdowała się najdłuższa deska świata. "Deska jest atrakcją turystyczną Szymbarka. Ma 36,83 m długości, 1,42 m3 i waży ponad 1100 kg. Została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa, wymaga więc godnej ekspozycji. Dawnymi metodami, bez użycia gwoździ wybudowano dla niej wiatę o wymiarach: 40 m długości, 5,5 m szerokości i 5 m wysokości. Oprócz najdłuższej deski świata pod wiatą zmieścił się też stół o dł. 36 m i wadze 6 t, przy którym może zasiąść około 200 osób. Aby zobaczyć ogromnych rozmiarów deskę i stół warto się tu wybrać na weekend".
(źródło www.polskaniezwykla.pl. 





W tym samym pokoju Pan Karol śpiewał nam kaszubski alfabet :) 





Syberia- jednym z bardziej wstrząsających momentów w czasie naszej wycieczki była wizyta w domu Sybiraka oraz w syberyjskim łagrze gdzie widzieliśmy w jak strasznych i uwłaczających ludzkiej godności warunkach musieli żyć i pracować więźniowie. Pan Karol opowiadał o ludziach, którym przyszło tu żyć i umrzeć. Wieczorem losowano kto z więźniów ma spać od wejścia ( wiadomo to miejsce było najgorsze bo było tam najzimniej ). Nieszczęśnik, który został wylosowany żegnał się z bliskimi, ponieważ rano już najczęściej nie żył.
Wspomnienia pod następującymi linkami:
http://historiami.pl/ucieczka-z-syberyjskiego-piekla/

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090222/REPORTAZ/903586010


NIEDŹWIEDŹ WOJTEK
 
Czy słyszeliście o dzielnym niedźwiedziu Wojtku? W Szymbarku zobaczycie jego pomnik i poznacie jego niezwykłą historię. Zanim jednam odwiedzicie Szymbark obejrzyjcie filmiki:
https://www.youtube.com/watch?v=qcu2wjTYhSE
https://www.youtube.com/watch?v=2bVPAsx6hV4
Prawdziwe zdjęcia Kaprala Wojtka :)
Pomnik Wojtka w Szymbarku
KOŚCIÓŁEK

Po drodze Pan Karol zaprowadził nas do urokliwego kościółka, w którego wnętrzu zgromadzonych jest wiele pamiątek symbolizujących ważne wydarzenia z historii Polski.
DOMEK DO GÓRY NOGAMI

Jeśli lubisz jak Ci się kręci w głowie, to właśnie to miejsce będzie idealne dla Ciebie. Ten domek ma przypominać nam czasy kiedy wszystko w Polsce było odwrócone do góry nogami. Niewątpliwie jest to ogromna atrakcja Szymbarku.



BUNKIER

To miejsce jest niewątpliwie przeznaczone dla ludzi o mocnych nerwach. W bunkrze panują kompletne ciemności i możemy być świadkami nalotu bombowego. Baliśmy się bardzo lecz myśleliśmy wtedy o ludziach, którzy doświadczyli tego horroru w prawdziwym życiu a nie tylko na nagraniu.  
  


My i Gdańsk

16 lutego skończyły mi się ferie L Minęły bardzo szybko, jak chyba każdemu kiedy się nie nudzi. Na moich feriach nie było nawet sekundy, która mogłaby być zmarnowana. Szczególnie  w pierwszym ich tygodniu. W te pochmurne, szkolne dni chciałabym chociaż myślami wrócić do tamtych wolnych dni.

PROMENADA
 Mimo niskiej temperatury każdego wieczora całą rodziną wychodziliśmy na spacer po promenadzie, która ciągnęła się w nieskończoność. Osobna ścieżka dla rowerów. To dobra wiadomość dla rowerzystów. (Musicie wiedzieć, że mimo zimy rowerzystów było mnóstwo), zresztą tak samo z biegaczami J



MORZE
 My jesteśmy bardzo inną rodziną. Inną niż wszystkie. Zamiast w zimę jechać w góry a w lato nad morze, my robimy zupełnie na odwrót. Jednak muszę przyznać - morze jest piękne zimą! Fale, zapach i widok molo w Sopocie. To tak niewiele, a tak dużo wspomnień lata przelatuje przez nasze myśli. Pierwszego dnia schyliłam się ku wodzie i dotknęłam lo-do-wa-tej wody. Brrr… Mój tata zanurzył w niej stopy! To jednak nie tak wiele jak morsy!

MORSY
 Będąc w hotelu Gdańsk Marina, o którym zaraz napiszę byliśmy świadkami kąpieli morsów! Wychodząc na spacer wpadliśmy na grupę morsów, która szła się „wypluskać”. Kobiety i młodsze i starsze, tak samo mężczyźni ruszyli ku morzu. Parę przysiadów, pajacyków i chlup do wody. Kiedy zaczęli wychodzić z wody myślałam, że wskoczą pod ręczniki i pobiegną do hotelu. Myliłam się. Zaczęli biec wzdłuż brzegu! (Może ktoś jest z Was morsem? Jeśli tak pochwalcie się zdjęciami ze swojej kąpieli w komentarzach)  



NOVOTEL GDAŃSK MARINA
Czysto, pięknie i super widoki. Serdecznie polecamy ten hotel. Jak wiadomo dla nas dzieci, bardzo ważna jest kąpiel w basenie. Tutaj ten basen jest naprawdę SUPER! Otwarty od 7:00 do 22:00. Polecam przyjść wieczorem ponieważ jest tam wtedy oświetlony basen na wszystkie kolory przy czym wydaje się, że woda też zmienia swą barwę. Po kąpieli polecam pójście do sauny na ok. 15 min, a potem wylejcie na siebie kubeł lodowatej wody, który jest koło sauny J


 A oto piękne miejsca w Gdańsku i Sopocie :)


Przy Stoczni Gdańskiej - pomnik poległych stoczniowców 1970
Cmentarz obrońców Westerplatte
Złota Brama


My na Westerplatte
Fontanna Neptuna
Czarna Perła!
                               




Na Ławce Zbliżeń na sopockim molo :)
Podczas spaceru brzegiem morza...











Super lodowisko przy molo w Sopocie :D


W Muzeum SOLIDARNOŚCI

Krzywy Domek (Sopot)

    Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz